czwartek, 13 listopada 2025

Studium przypadku

Studium przypadku to powieść znakomicie udająca literaturę faktu. Pamiętnik młodej kobiety oraz biografia niesławnego brytyjskiego psychoterapeuty podparte przedmową sugerują, że mamy do czynienia z prawdziwą historią. Nic bardziej mylnego. Zapiski głównej bohaterki, która udaje pacjentkę, wcielając się w tym celu w wykreowaną przez siebie Rebekę, w połączeniu z biografią fikcyjnego psychiatry, który nawet nie był psychiatrą, dają fantastyczne (sic) spiętrzenie fikcji udającej prawdę. Co więcej, wszystko jest świetnie osadzone w epoce (lata 60-te ubiegłego stulecia), cytuje się autentycznych naukowców i autentyczne publikacje, a sugestie Burneta, że wynurzenia kobiety nie są do końca wiarygodne, tym bardziej uwiarygodniają jego samego.

piątek, 31 października 2025

Wigilia Wszystkich Świętych

Tak czy inaczej, Hallowe’en mamy na pewno trzydziestego pierwszego października. Najpierw Hallowe’en, a co potem? Wszystkich Świętych? To wtedy w Paryżu chodzi się na cmentarze i składa kwiaty na grobach. To wcale nie jest smutne święto — dzieci też biorą w nim udział i lubią je.

Tytuł oryginalny powieści to Hallowe’en Party i właśnie na przyjęciu znaleziony zostają zwłoki. Sprawa jest o tyle bulwersująca, że zamordowano dziecko, trzynastoletnią dziewczynkę. Do akcji wkracza Herkules Poirot, by oczywiście po licznych rozmowach z mieszkańcami wsi, sprawdzeniu kilku informacji i intensywnej dedukcji  wytypować sprawcę. Historia nie jest porywająca, jest przegadana i mam wrażenie – pisana w pośpiechu.

piątek, 24 października 2025

Październik

James Schuyler

Łóżko zasypane książkami,
trawnik liśćmi. Trochę siąpi. Nadeszła jesień
niepoukładana
w opadających liściach.

Dojrzewają klony. Kruche jabłka
wchodzą w torbach do domu.
Dobra ta gruszka.
Trochę siąpi na
przygodne układy liści.

Nimbus rozciąga się

nad naszą wyspą. Na nieo-
padłe liście lekko pada
deszcz. Łóżko zasypane
jesiennymi książkami.

 

przeł. Piotr Sommer (O krok od nich. Przekłady z poetów amerykańskich, 2018)



piątek, 17 października 2025

Grzeczne dłonie

Historię rumuńskiej matki i jej autystycznego syna poznawałam poniekąd od końca – oboje byli gośćmi tegorocznego Festiwalu Literackiego Sopot, na spotkanie poszłam przed lekturą Grzecznych dłoni. Zobaczyłam pogodną pięćdziesięciolatkę i młodego mężczyznę – mocno skupionego na tłumaczeniu rozmowy, niekiedy poirytowanego niedokładnymi wypowiedziami matki. Sprawiali wrażenie zgranego duetu.

sobota, 4 października 2025

Przyjęcie weselne à la Louise Erdrich

[…] Gdy tylko Gary i Kismet zajęli swoje miejsca, wszyscy zaczęli dzwonić nożami o szklanki, tak więc nowożeńcy się pocałowali, neutralnie przyciskając do siebie wargi. Rozległy się okrzyki radości. Obsługa zaczęła roznosić czerwone i białe wino. Na każdym stole stał półmisek z serem, krakersami i owocami, były też miseczka oliwek i koszyk z pieczywem. Kelnerzy wrócili z szaszłykami z kurczaka i warzyw, marynowanej wołowiny i papryk i z dokładkami pieczywa.